UKS Luks, kolejny raz udowodnił, że mimo „młodego wieku” walczy z najlepszymi i odnosi sukcesy na arenie ogólnopolskiej. W miniony weekend zawodnicy walczyli w halowych mistrzostwach Polski juniorów młodszych.
Siła kwalifikacji
Do rywalizacji z najlepszymi w kraju przystąpiła czwórka naszych reprezentantów. Nastroje w zespole były bardzo bojowe i kolejny raz udowodniliśmy, że stać nas na wiele. W kwalifikacjach Aleksandra Szczerbuk poprawiła rekord klubu w kategorii wiekowej o 31 punktów! Co więcej znalazła się na jedenastym miejscu wśród blisko setki zawodniczek.
Rekordami życiowymi popisały się również Marta Sikora i Aleksandra Kosik. Pierwsza z zawodniczek podobnie nowa rekordzista klubu awansowała do fazy pucharowej. Druga musiała pogodzić się z zakończeniem strzelać na poziomie kwalifikacji, ale dzięki rekordowi życiowemu, trójka zawodniczek pobiła rekord klubu w zespołowej rywalizacji o 100 punktów!
Wśród juniorów młodszych do walki przystąpił Jan Zatoka. Rekord życiowy pokazuje, że Janek rozwija się i idzie w dobrą stronę, ale rywale okazali się zbyt mocni, by awansować do fazy pucharowej. Po połączeniu jego wyników z rezultatem Oli Szczerbuk, mikst UKS Luks został sklasyfikowany na 29 pozycji.
Świetne kwalifikacje sprawiły, że dziewczyny był rozstawione w górnej części drabinki przed rywalizacją zespołową.
Pojedynkowy rollercoster
Rywalizacja pucharowa rozpoczęła się od batalii zespołów. W niej dziewczyny świetnie wykorzystały rozstawienie wywalczone w kwalifikacjach i pewnie awansowały do najlepszej ósemki mistrzostw Polski! W walce o strefę medalową musiały uznać wyższość zawodniczek, które finalnie świętowały mistrzostwo Polski. Ósme miejsce jest fantastycznym wynikiem!
W indywidualnej rywalizacji Aleksandra Szczerbuk i Marta Sikora zakończył walkę na 1/16 finału. Marta zdołała wyrwać punkt setowy dużo lepszej zawodniczce, która ostatecznie wywalczyła brązowy medal. Ola stoczyła niezwykle emocjonujący i wyrównany pojedynek. Po właściwej batalii był remis 5-5 i konieczne było rozegranie barażu. Jedna strzała decydowała o tym, kto awansuje dalej. Lepsza w próbie nerwów okazała się rywalka.
Nie ma jednak, co ukrywać, że były to dla nas najlepsze mistrzostwa Polski w historii. Tak prezentują się końcowe rezultaty naszych zawodników:
– 8. miejsce drużyny kobiet
– 19. miejsce Aleksandry Szczerbuk
– 27. miejsce Marty Sikory
– 66. miejsce Jana Zatoki
– 72. miejsce Aleksandry Kosik
UKS Luks – Mówią po zawodach
Aleksandra Szczerbuk: – Kolejne zawody, kolejne doświadczenie. Podczas tego startu strzelało mi się bardzo przyjemnie. Kwalifikacje poszły mi bardzo dobrze, jestem z nich zadowolona. Kiedy dowiedziałam się, że podczas pierwszego pojedynku będę musiała zmierzyć się z niżej rozstawioną zawodniczką, pojawiła się we mnie obawa. Bałam się, że pomimo wysokiego wyniku w kwalifikacjach, nie dam rady strzelić tak samo i przegram. To uczucie było całkowicie świadome, najzwyczajniej w świecie się bałam, co też było dla mnie nowym doświadczeniem. Nie mam w zwyczaju być wystraszoną przed czymkolwiek! Sądzę, że to uczucie i rozmyślanie o nim już zaczęło zamykać mi drogę do wygranej w pojedynku. Przy wyniku 5-1 dla mnie, chciałam już zakończyć rywalizację. Chciałam chyba za bardzo. Skończyło się na mojej siódemce w barażu i dziewiątce przeciwniczki. Rozczarowanie było spore, miałam nadzieję że przejdę do dalszej części eliminacji… Najważniejsze jednak jest to, że już mam kilka wniosków z tego startu, zwłaszcza behawiorystycznych.
Marta Sikora: – Mistrzostwa Polski juniorów młodszych będę pewnie wspominać jako jeden z moich lepszych startów. Mimo słabszej formy po chorobie udało mi się pobić rekord życiowy i wyjść ponad 500 punktów, z czego jestem bardzo zadowolona. Cieszę się również z wyników strzelonych w drużynie i ósmego miejsca. Dobrym doświadczeniem był też stresujący, jednak pozwalający zdobyć doświadczenie pojedynek z silniejszą zawodniczką. Były to dobre zawody, które pewnie będę jeszcze długo wspominać.
Aleksandra Kosik: – Start w mistrzostwach Polski to zawsze duże wydarzenie. Ranga zawodów sprawia, że chce się osiągać jak najlepsze wyniki i pokazywać z jak najlepszej strony. O ile cieszę się z rekordu życiowego, o tyle wiem, że mogłam strzelać jeszcze lepiej. Znam swoje słabsze strony i wiem nad czym pracować, by sezon letni był bardzo dobry. Niezwykle cieszę się z ósmego miejsca zespołowo. Kolejny raz pokazałyśmy, że w grupie jesteśmy silne!
Kasper Helbin: – Zaliczyliśmy kolejne, halowe mistrzostwa Polski. Cieszy mnie bardzo postęp jaki wykonały zawodniczki i zawodnik w ciągu ostatnich miesięcy. Poprawili swoje rekordy życiowe oraz ustanowili nowe rekordy klubu. Oli niewiele brakło do wywalczenia najlepszej dziesiątki zawodniczek po kwalifikacjach. Drużyna juniorek zameldowała się w górnej części drabinki eliminacyjnej oraz obroniły miejsce po eliminacjach i drużyna UKS Luks wywalczyła miejsce w najlepszej ósemce drużyn w kraju. Indywidualnie zabrakło odpowiedniego nastawienia, chłodnej głowy i odrobiny szczęścia, jednak takie doświadczenia podczas rywalizacji i wyciągnięcie odpowiednich wniosków po zawodach da znakomity bodziec do dalszego rozwoju. Czuję dumę patrząc na rosnące rezultaty i czuję ekscytację przed kolejnymi imprezami mistrzowskimi.
Czytaj też: https://uksluks.pl/mistrzostwa-polski-z-rekordami/
Wszystkie informacje dotyczące klubu można znaleźć na facebookowym profilu: https://www.facebook.com/uksluks.
Dodatkowe materiały pojawiają się na Instagramie: https://www.instagram.com/uks_luks/. Zapraszamy również na stronę internetową: uksluks.pl